krem do stóp - piętki księżniczki Fiony – PIXIE 30g

Zioła wykorzystywane przez Pixie dbają o: suche stópki, popękane piętki, skórę stóp cierpiących.

POMARAŃCZOWA, LEŚNA WRÓŻKA – PIXIE
Pixie to wesoła i lekko nadpobudliwa wróżka, o krótkich pomarańczowych włosach i szacie ze świeżych zielonych liści. Najchętniej tylko by latała i rozsiewała wokół swój czar i urok. Ta żywiołowa leśna wróżka uwielbia być podziwiana, więc od razu spodobało jej się w zespole księżniczki Fiony, do którego dołączyła jako pierwsza.
Pixie jest mocno przywiązana do natury i potrafi wykorzystać wiedzę i magiczne właściwości roślin, by w trakcie snu naprawiać popękane piętki. O tych magicznych roślinkach dowiesz się więcej czytając dalej, o składzie kremu Pixie.

Ciepły i wilgotny aromat, który towarzyszy Pixie to kompozycja zapachowa dwóch naturalnych substancji zapachowych:

olejek eteryczny słodka pomarańcza Citrus sinensis – świeży, cytrusowy, słodki i energetyzujący. Tak można określić zapach pomarańczy, który zna chyba każdy i który zdecydowana większość lubi. Olejek pomarańczowy działa odprężająco, ułatwia zasypianie, poprawia krążenie krwi, rozgrzewa zimne stopy i służy do pielęgnacji skóry ze stanami zapalnymi. Te zdolności bardzo me gusta przy pielęgnacji stóp i cierpiących piętek.
olejek eteryczny bazylia Ocimum basilicum – olejek destylowany z liści i kwiatów, o chemotypie estragolowym. Nadaje całości zielonej, nieoczywistej, dzikiej i ziołowej nutki i smakowicie współgra z pomarańczą – aż chciałoby się napić lemoniady pomarańczowej z bazylią!

SKŁAD KREMU PIĘTKI PIXIE

WYWAR Z ZIÓŁ
Źródłem magicznej mocy Pixie jest świeży wywar z ziół o właściwościach nawilżających, zmiękczających i wspomagających regenerację:

kwiat dziewanny
korzeń prawoślazu
nasiona lnu
ziele macierzanki
Wszystkie te zioła grają w jednej drużynie piętek księżniczki Fiony, nawzajem wspierają i wzmacniają swoje działanie – nazywamy to SYNERGIĄ.

Kwiat dziewanny (Verbascum thapsus)
Ciężko znaleźć bardziej wytrzymałą roślinę niż dziewanna. Rośnie w każdych, nawet najcięższych warunkach. Znacie ją z widzenia na pewno, bo już z daleka rzuca się w oczy jej wyniosła łodyga z żółtymi kwiatami i śmieszne, włochate liście, szeroko rozłożone na ziemi, wygląda trochę jak z innej planety. W przewodnikach postapokaliptycznych jej liście to cenny zamiennik papieru toaletowego, także warto to sobie zapamiętać na wszelki wypadek! Dziewanna oprócz zdolności surwiwalowych posiada przede wszystkim zdolności lecznicze, na wielu różnych płaszczyznach. To znany od wieków środek na kaszel. Już Pedanius Dioskurydes, grecki lekarz, botanik i farmakolog polecał dziewannę w chorobach układu oddechowego. Lekarz-botanik, piękna sprawa. Dziewanna, a w zasadzie jej kwiat zawiera śluzy, saponiny, flawonoidy, garbniki, czyli cenne substancje czynne, które wykorzystujemy w kosmetyce. Nawilża, zmiękcza, powleka, wspomaga gojenie ran, łagodzi stany zapalne, działa antyseptycznie.

Korzeń prawoślazu (Althaea officinalis)
W medycynie ludowej zwany czasem ślazem leśnym. Do piętek używamy wywaru z korzenia prawoślazu, ale ciekawe i zaskakujące zastosowanie mają jego młode liście – odpowiednio oczyszczone i pocięte służą do… palenia! Dym ma ponoć łagodny smak i działanie relaksujące. Wracając jednak do korzenia, bo to nasz obiekt zainteresowań, zawiera on substancje osłaniające, ochronne i kojące, wywar działa ja kompres i opatrunek. Te substancje to głównie śluzy, czyli polisacharydy. Nawilżają, zmiękczają i łagodzą skórę dając ulgę biednym stopkom.

Wysoka zawartość mocznika (20%) złuszcza nadmiernie zrogowaciały naskórek i przy okazji go rozluźnia, pozwalając na głębsze i mocniejsze nawilżenie.

Gdy już mamy wodę tam, gdzie potrzeba to dobrze było by ją tam utrzymać. Doskonale spisują się w tej roli:

lanolina – znana od zarania wieków mistrzyni okluzji, nie mylić z okultyzmem. Okluzja to nic innego jak „zamknięcie”, stworzenie warstwy ochronnej zapobiegającej utracie wody przez skórę. Regeneruje i chroni.
masło illipe – moje cudowne odkrycie! Idealne do skóry uszkodzonej, spierzchniętej, popękanej. Tworzy barierę ochronną, łagodzi i koi, przy czym jego zapach jest na tyle delikatny, że nie zaburza nosowych doznań.
olej ryżowy – łagodzi, koi, pielęgnuje skórę wrażliwą i suchą.

PEŁNY SKŁAD
WODNY WYCIĄG Z ZIÓŁ (siemię lniane, dziewanna kwiat, macierzanka ziele, prawoślaz korzeń), MOCZNIK, MASŁO ILLIPE, LANOLINA, GLICERYNA ROŚLINNA, OLEJ RYCYNOWY, OLEJ RYŻOWY, ALKOHOL CETYLOWY, MONOSTEARYNIAN GLICEROLU, GSC (emulgator), OLEJEK ETERYCZNY Z POMARAŃCZY SŁODKIEJ, DHA BA (konserwant), OLEJEK ETERYCZNY Z BAZYLII, GUMA KSANTANOWA

SKŁAD INCI
AQUA/LINUM USITATISSIMUM SEED EXTRACT/ALTHAEA OFFICINALIS ROOT EXTRACT/VERBASCUM THAPSUS FLOWER EXTRACT/THYMUS SERPYLLUM EXTRACT, UREA, SHOREA STENOPTERA SEED BUTTER, GLYCERIN, LANOLIN, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, GLYCERYL STEARATE CITRATE, CETYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, ORYZA SATIVA BRAN OIL, CITRUS AURANTIUM DULCIS PEEL OIL EXPRESSED*, BENZYL ALCOHOL, XSANTHAN GUM, OCIMUM BASILICUM HERB OIL*, DEHYDROACETIC ACID *Limonene, Linalool, Beta-Caryophyllene, Pinene, Citral, Terpinolene, Geranyl Acetate, Eugenol

STOSOWANIE
Krem PIXIE jest treściwy i konkretny.

Najlepiej przed snem nałożyć grubszą warstwę, na to skarpety i rano podziwiać efekty. Jeśli masz problem z systematycznością to mam dobrą wiadomość, bo używanie doraźne, od czasu do czasu i kiedy nam się przypomni w przypadku tego kremu również daje fajne rezultaty! Jednak mam nadzieję, że stosowanie piętek będzie tak przyjemnym doznaniem, że nie będziesz się do tego zmuszać tylko z radością sięgać po słoiczek.